piątek, 29 czerwca 2012

Harry 18+




- Naprawdę nie mam ochoty iść na tą imprezę ! - krzyknęłam do Olii -Tymbardziej że będzie tam Adam ! Po tym jak mnie zostawił, nie mam ochoty na niego patrzeć. - oznajmiłam przyjaciółce. - Maja, nie marudź nie będzie źle, może nawet poznasz fajne ciacho, nie daj sie prosić. Wskakuj w tę nową kieckę i rób się na bóstwo ! Po dłużej namowie Oli, zdecydowałam sie i juz po 30 minutach byłam gotowa do wyjścia. Nieskromnie przyznam że wyglądałam naprawdę ładnie. Krótka, obcisła sukienka w moim ulubionym niebieskim kolorze, idealnie leżała na kobiecych, krągłych kształtach. Długie brązowe włosy, układały sie w delikatne fale na plecach i ramionach a ledwo zauważalny makijaż, delikatnie podkreślał atuty egzotycznej urody. - Nie wiem czy Ci wspominałam ale mają się tam pojawić chłopcy z grupy One Direction, są przyjaciółmi organizatorki imprezy. Wiem że nie są jeszcze tak bardzo znaną grupą i pewnie mało o nich słyszałaś ale to naprawdę przystojnii i zabawni chłopcy. ^^- Dzięki za dobre chęci ale Ola, ja naprawdę jak narazie nie mam zamiaru z nikim się spotykać. !
Gdy podjechałyśmy pod klub w którym odbywała sie zabawa już na wejściu zrobiło mi się słabo od huków i bębnów, naprawde ostatnią rzeczą której chciałam, było wejście do środka. - Ale tu tłoczno, naprawde masa ludzi ;D Ale im dłużej tu jestem tym bardziej mi się podoba.! - krzyknęłam do Oli - Świetnie ! ;p Wiesz, pomyślałam że skoro już tu jesteś, mogłabyś zaszaleć i odegrać się na Adamie zarywając na jego oczach do któregoś z tych chłopaków. Może Zayn ? - Przestań, to byłoby niegrzeczne z mojej strony - na początku propozycja Oli wydała mi sie niedorzeczna, lecz po paru drinkach i obrazie Adama tańczącego na moich oczach z każdą dziewczyną na parkiecie zaczęłam myśleć o tym poważnie. Wkońcu zdecydowałam sie to zrobić - Ola ! Chodź tu i przedstaw mnie tym przystojniaczkom. - Jej Majka ...serio chesz to zrobić ? ;DNo to chodźmy, nie traćmy czasu.Olka wprowdziła mnie w małą grupke 5 naprawdę przystojnych chłopców. Wszyscy "przelecieli "mnie wzrokiem, z góry na dół, wszyscy prócz jednego.. Tylko Harry zatrzymał wzrok na moich oczach.. ja też na niego popatrzyłam - był naprawdę slodki. Chłopięcy, niewinny a zarazem zadziorny, buntowniczy i niebezpiecznie zabawny ! Spodobał mi sie i już wiedziałam że to on będzie moim partnerem na ten wieczór a może i dlużej. - Hej, jestem Maja - powiedziałam speszona witając sie z chłopakami. - Piękne imię dla pięknej dziewczyny - odpowiedział Harry W odpowiedzi na sali zabrzmiało wielkie OOOOOOO i UUUUUU wydawane przez resztę chłopców i innych świadków tej sytuacji. Zarumieniłąm się, Harry chyba to zauważył, więc szybko zapytał : - Zatańczymy ? - Pewnie, bardzo chętnie. Tańczyliście tak chyba przez 10 piosenek, Harry zabawiał cie żartami i śmiesnzymi historiami ze swojego życia a ty czułaś sie naprawde wyjątkowo w jego objęciach, czując na sobie jego pełen podziwu i pożądania wzrok.- Wiesz że jesteś niesamowita. Naprawdę wiem, że krótko się znamy i pewnie nic do mnie nie czujesz ale jesteś naprawdę piękna i z zewnatrz i w środku. Uwielbiam dziewczyny takie jak ty ! Kiedy cię zobaczyłem powiedziałem sobie że się nie poddam, muszę Cie zdobyć. Nie sprzeciwiałaś mu się. Taki przecież był twój plan: rozkochać go w sobie i rozzłościć byłego. Czas upływał niezmiernie szybko, tańczyliście, wygłupialiście się naprawdę zaczynałaś się w to angażować. Gdy czułaś na sobie jego dotyk, w brzuchu czułąś miłe łaskotanie. - Hej może przejdźmy na drugi koniec sali, tam muzyka jest ciszej, da się lepiej rozmawiać - zaproponowałaś- Jak wolisz - zgodził się Harry, nie wiedząc że chciałaś zmienić miejsce bo własnie przyszedł Adam a tam doskonale by was widział. Przeszliście przez salę, wybrałaś taką pozycje by wzrok Adama padł własnie na was po czym namiętnie i gorąco zaczęłaś całować Stylesa, jego usta były wilgotne, gorące i miekkie. Pieścił i przygryzał twoje wargi a ty odpowiedziałś mu tym samym. Całowaliście się tak długo aż potrzebowałaś zaczerpnąć powietrza, żeby nie zemdleć. - Chodź za mną - powiedział Harry i poprowadził Cie do samochodu skąd odjechaliście do jego domu. Nie obchodziło cię nic poza tym że całujesz się znajsłodszym, naprzystojniejszym facetem na świecie a na domiar dobrego zmirzacie rosto do jego sypialni. - Nie masz nic przeciwko...? - urwał Harry i ruchem brwi wskazał zaścilone łóżko.- Absolutnie nie Harry..- włożyłaś palce w jego włosy i ponownie wpiłaś się w jego usta. - Mam na to ogromą ochotę - głos trząsł cie się z podniecenia. Harry delikatnymi lecz zdecydowanymi ruchami zdjął z ciebie niebieską sukienkę, czarne buty i rozkoszowaliście sie bliskością swoich ciał w samej bieliźnie. Nastepni Harry żebamui zdjął z ciebie bielizne a sam rozerwał swoje bokserki. - Jesteś taka piękna - wszyszeptał podziwiając twoje zgrabne ciało. Całując się położyliście się na łóżku Harry powoli wszedł w ciebie, masując twoje sutki. Wiłaś się z rozkoszy - jeszcze nigdy nie byłaś taka szczęśliwa. Oboje powoli dochodziliście do szczytu. Harry już mocniejszymi posunięciami doprowadził cię do orgazmu. Sam też wlasnie szczytował. Po wszystkim zasnęłaś w jego objęciach wdzięczna przyjacółce za zaproszenie. Całkowicie zapomniałaś o intrydze względem Adama. Byłaś szalenie zakochana i szczęśliwa. Obudziłaś się i znalazłaś karteczkę z napisem " Hej słońce jestem z chłopakmi na próbie, rozgość sie miłego dnia. Harry"Jednak ty wolałaś pojechać do siebie, wziąść zimny prysznic ochłonąć i powspominać spokojnie wczorajszy wieczór. Pod prysznicem tańczyłaś spiewałaś przez co wszystko pospadało z pułek. Byłaś niezmiernie szczęśliwa!Kiedy wyszłaś z pod prysznica na wyświetlaczu telefonu pokazała się wiadomość od Harrego. Bardzo się ucieszyłaś, lecz nie trwało to długo. Treść widomości brzmiała : " Naprawde myślałem że jesteś inna niż te wszystkie głupie dziewczyny, którym zależy tylko na jednym. Myslałem że coś z tego wyjdzie, na szczęście usłyszałem o tym co bylo celem naszej znajomości. Mam najdzieję że odegrałaś się na swoim ex. Mam nadzieję że jz nigdy cię nie zobaczę" - O nie, to niemożliwe, kocham go - wszyseptałaś przez łzy.. zsunełas sie na podłogę i zaczęłaś głośno szlochać. Przez cały tydzień nie wychodziłaś z domu, wiedziałaś że Harry cię znienawidził, zraniłaś go. Po tygodniu zrozumiałaś ze nie mozesz bez niego zyć, brakowało ci go. Nie mogłaś pozwolić mu odejść. Postanowiłaś pojechać do jego domu. - Cześć to ja Maja, pamietasz mnie z imprezy ? - zwróciłam sie do Lusia który własnie otworzył drzwi.- No trudno cię nie pamiętać, ale słyszałem o tobie i Harrymi laska naprawdę ostro przesadziłaś, on naprawdę jest bardzo wrażliwy... juź tyle razy dziewczyna go skrzywdziła.. - Wiem.. strasznie mi głupio .. pozwól m z nim porozmawiać. - Możesz spróbować chociaż watpie że bedzie miał na to ochtę.Weszłaś po schodach i usiadłaś pod drzwiami do pokoju Harrego. - Hej.. posłuchaj.. strasznie mi przykro ..to czego sie dowiedziałeś .. tak miało być ale ja naprawdę sie w tobie zakochałam ..gdy tylko cie poznałam wiedziałam ze to nie bedzie tylko zemsta na bylym .. darowałam to sobie.. naprawdę cie kocham... ten tydzien bez cb był straszny.. tęsknie za tobą Gdy skonczyłaś mówić zobaczyłaś że klamka się poruszyla i w drzwich stanął Harry ... miał ubrane czarne rurki i szarą koszulke z adidasa a jego włosy były jeszcze bardziej rozczochrane niż zwykle. Pomógł ci wstać poczym mocno cie przytulił i delikatnie pocałował w usta. Byłaś taka szczęsliwa- Harry naprawdę cie przepraszam, kocham cie.. bylam taka głupia..zrozumiałam ze moje zachowanie było strasznie dziecinne.. zachowałam sie jak mala głupia idiotka - Nie mów tak.. ja też cię kocham.. naprawdę wybaczam ci Maja. - odparł słodki Styles i pocałował cię w czoło Wtedy do pokoju wpadł Louis - Dośc tego migdalenia gołobeczki, do jakiego klubu dziś wbijamy... ? ! - Obawiam sie że po ostatniej imprezie nie mam czego włożyć - znacząco popatrzyłaś na Harrego i oboje zaczęliście się śmiać co trochę speszylo Louisa ; - p 


__________________________________________

Mam nadzieję, że się spodoba. Jula ;*

4 komentarze: